piątek, 8 czerwca 2012

Rozdział 14

******PERPEKTYWA HARREGO******                                                                              

 Wstałem z łóżka. Strasznie bolała mnie głowa. Miałem porządnego kaca.
- Hej Lou.- podszedłem po wejściu do salonu i klepnąłem go w ramię                        - Tak szybko się do mnie odzywasz?- mówił poważnym głosem                                - A jak mam mówić woooolnoooo?- spytałem ze śmiechem
- Haha. nie żartuj sobie.
- Louis.. O co ci chodzi?
- Nie udawaj durnia..
- Ej, na serio, czemu jesteś na mnie zły?
- Zaraz, zaraz. Ty nie pamiętasz wczorajszego dnia?
- Niezbyt, a coś się stało? Mam pustkę w głowię.
- Ja pierdolę.. Harry!- krzyknął
- Co?!- spytałem już nie co nie obeznany co się dzieję- Co się stało?
Do salonu wszedł Zayn, Niall i Liam.
- Harry nic nie pamięta.. - oznajmił im Lou
- Jak to?!- powiedział zdziwiony Niall
- Powiecie mi wreszcie co się stało ..- powiedziałem
- Jak to powiedzieć ci w skrócie.. hmm? Przespałeś się wczoraj z pewną Samanthą i zakończył się twój związek z Olą.. A teraz powiesz nam co cię do tego skłoniło? Wiem tylko tyle, że wiedziałeś o Oli i Louim.
- Nie wierzę, że to zrobiłem ...- oznajmiłem- Ja nie chciałem. Słyszałem przed lotem rozmowę Oli i Louisa i ich pocałunek .. Byłem wściekły, ale nie chciałem wam nic mówić. Byłem zły na Louisa.. Ale wolałem, żeby to później wyszło na jaw. Chciałem porozmawiać jeszcze z Olą.. To wszystko przez ten alkohol.. Zawsze na mnie tak działa.- mówił smutny
- Harry ja też cię przepraszam.. - powiedział po chwili ciszy Lou
- Już nic nie szkodzi. Jesteś moim przyjacielem. Ale mogłeś mi powiedzieć, że coś do niej czujesz..
- Bałem się twojej reakcji.
- Oj Lou..- przytuliłem go- Ale dobra co mam teraz zrobić?!- mówiłem znowu spięty
- Zadzwoń do niej. Ona napewno zrozumie.- powiedział Liam
-Okey.- wziąłem telefon, poszedłem do swojego pokoju i wybrałem numer Oli


******PERSPEKTYWA OLI******


  Siedziałam z Joy na kanapie i oglądałyśmy ulubioną bajkę Liama- Toy Story. Nagle zadzwonił telefon. Spojrzałam na wyświetlacz. Pojawiło się na nim zdjęcie Harrego. Odrzuciłam połączenie.
- Harry?- spytała Joy
- Tak- wydukałam, ledwo co powstrzyłam się od płaczu
Zadzwonił po raz kolejny. Nie reagowałam.
- Dobrze robisz, że nie odbierasz..- objęła mnie- Nie przejmuj się. Oglądamy dalej film!- wykrzyknęła
Pokiwałam głową i wyłączyłam telefon.
Zacznę teraz od nowa.- mówiłam w myślach- Ważne że mam moich przyjaciół.
Po chwili zaczął dzwonić telefon Joy.
- To Harry.. - powiedziała i też się rozłączyła- Wyłączę telefon.. Co powiesz, żeby zrobić dzisiaj "małe zakupy"?- powiedziała po skończeniu filmu zadowolona ze swojego pomysłu
- Jasne.- wykrzyknęłam
Poszłam się wyszykować do wyjścia. Ubrałam czarne rurki i biały, luźny podkoszulek. Poprawiłam nieco rozmazany makijaź i byłam gotowa do wyjścia.
- No to idziemy.- powiedziała Joy, czekająca na mnie przy drzwiach
Zarzuciłam torbę na ramię i wyszłyśmy z domu.
 Poszłyśmy do jednej z większych galerii w Londynie. Wchodziłyśmy do każdego sklepu po kolei.
Po zrobieniu wielkich zakupów wróciłyśmy do domu. Miałyśmy kilka toreb. Przez najbliższe kilka miesięcy nie będziemy musiała kupować żadnych ciuchów.
- Zadowolona z wyjścia?- mówiła uradowana
- Oczywiście.
Rozluźniłam się trochę. Wciąż kochłamam Harrego, ale obiecuję sobie, że już mu nigdy nie wybaczę. Nie potrafiłabym mu ponownie zaufać.
  Włączyłyśmy ponownie swój telefon. Miałam 47 nieodebranych połączeń i jednego smsa od Harrego:

Ola, proszę odbierz. chcę ci wszystko wyjaśnić. Kocham cię.

Szybko odrzuciłam telefon na kanapę i próbowałam się powtrzymać od złamania swojej obietnicy i zadzwonienia do niego, lecz po chwili on sam do mnie zadzwonił. Podeszłam do telefonu i przez krótką chwilę patrzyłam na wibrujący telefon. Zawzięłam się i odebrałam.-Halo?
Nie odzywałam się.
- Halo, Ola jesteś? -pytał
- Tak jestem.- odparłam
- Chciałem ci wszystko wytłumaczyć...
- Nie masz czego tłumaczyć.. To koniec Harry.
- Ale Ola, daj mi powiedzieć..
Chwilę zastanawiałam się nad odpowiedzią.
- No dobra, mów.
Powiedział mi wszystko.
- Przepraszam cię. - skończył
- Ja też cię przepraszam..- powiedziałam
- To zapomnimy o wszystkim i zaczniemy od nowa?- mówił z nadzieją
- Harry.. Wciąż cię kocham i wiem, że ty mnie też, ale ja nie potrafiłabym już ci wybaczyć. Ty mi pewnie też nie .. Zostańmy przyjaciółmi, ok?
- Dobrze..- powiedział nie zadowolony- Szanuję twoją decyzję.
- To do zobaczenia.- powiedziałam
- Pa.- próbował powiedzieć radośnie

 _______________________
Wiem, że krótki, ale musiałam zakończyć w tym momencie. Postaram się dodać kolejny rozdział w niedzielę. ;)

9 komentarzy:

  1. Dopiero w niedziele ? :( Okey, rozumiem :) Jest super !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że tylko przyjaciółmi :c
    Super rozdział <3
    Zapraszam do mnie
    http://timehealsallwoundss.blogspot.com/
    http://loveandeatingg.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. No ej !!!!!!!!!!!!!!!! Jak mogłaś ?! ;<<<
    Mają być znowu razem bo przestane czytać i komentować twojego bloga ! :(
    <33333

    _Marysia_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. naprawde przestaniesz czytać, czy tylko żartujesz ? xd

      Usuń
  4. I znowu... ZABIJE CIĘ !!!!!!! JAK MOŻESZ.............





    PISAĆ taki genialny BLOG !!!!!!!!!!???????? I LOVE IT ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dodaj dzisiaj plisss .... Kocham ten blog !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. niee! :D Harry i Ola muszą być parą.. niech ona mu częściowo wybaczy, ale nie zaufa do końca. a Harry.. hm.. najlepiej by było, żeby starał się odzyskać do zaufanie..

    OdpowiedzUsuń
  7. Dodaj dzisiaj zajefajnie piszesz

    OdpowiedzUsuń