niedziela, 6 maja 2012

Rozdział 8

***********PERSPEKTYWA NIALLA************


  Było już ciemno. Szliśmy razem do mojego mieszkania. Lekki wiatr rozwiewał jej kręcone włosy. Wyglądała przepięknie. Na początku myślałem, że to tylko zwariowana fanka, ale taka nie jest. Jest bardzo mądrą i uroczą dziewczyną. Widziałem jak się trzęsie z zimna. 

-Dać ci bluzę?
Wzięła ode mnie moją granatową bluzę i posłała mi uśmiech. Wyglądała w niej cudownie. Była na nią za duża, ale właśnie to dodawało uroku.
Doszliśmy do domu. Otworzyłem jej drzwi.
-No to ja będę spał tutaj na kanapie, a ty będziesz spała w moim pokoju.- pokazałem jej gdzie się znajduje
-Nie chce mi się na razie spać.
  Z racji tego, że oboje lubimy jeść (uśmiechnąłem się sam do siebie) zrobiłem nam spóźnioną kolację, banany z czekoladą.
-Mniam- powiedziała uśmiechnięta Joy- Ubrudziłeś się trochę na twarzy.- zachichotała
Wytarłem twarz ręką i się zacząłem śmiać. Dogadujemy się tak dobrze.. Nie mogłem się oprzeć.. Pocałowałem ją. Odparła mój gest. Kolejne pocałunki były już bardziej namiętne. Złapała mnie za włosy, a ja położyłem swoją dłoń na jej policzku.



********PERSPEKTYWA JOY**********


  Nim się obejrzałam znaleźliśmy się w jego sypialni. Położyłam się na łóżko. Niall obdarowywał mnie pocałunkami. Zdjęłam mu przez głowę koszulkę, z moją sukienką było już gorzej. Zaczęłam rozpinać jego spodnie.

-Naprawdę tego chcesz?- spytał się
-Tak.- wyszeptałam
Po chwili jego spodnie i reszta ciuchów walała się po całym pokoju. Zaczęłam zdejmować pozostałe części ubrania. Wyjął potrzebne zabezpieczenia z komody obok łóżka.
-Skąd ty je masz?- zaśmiałam się
-Jestem gotowy na każdą okazję.- zaczął mnie całować po szyi

                                                                           ***
  Obudziłam się wtulona w Nialla. To była wspaniała noc. Nie znałam go od tej strony. Myślałam, że to grzeczny Horanek, ale okazało się że taki wcale nie jest. Ugryzłam wargę,
-O, obudziłaś się już.- pogłaskał mnie po włosach
Leżeliśmy jeszcze chwilę w siebie wtuleni. W końcu wstałam.
-Dobra czas wstawać.- zegar, który wisiał na przeciwko łóżka wskazywał 12.05
Wygramoliśmy się z łóżka i zaczęliśmy się ubierać. Ubrałam legginsy z wczoraj i pożyczyłam od Niallera szarą bluzę przekładaną przez głowę. Poszłam do łazienki. Rozczesałam włosy i zostawiłam je rozpuszczone. Gdy zeszłam na dół unosiła się cudowna woń.
-Zrobiłem dla nas omleta biszkoptowego z polewą truskawkową.- podszedł do mnie i pocałował mnie w czoło
  Usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść.
-Nie wiedziałam, że tak dobrze gotujesz.
-Jeszcze dużo rzeczy o mnie nie wiesz.- uśmiechnął się
Zjadłam aż 6 omletów. Były przepyszne, nigdy jeszcze tak dobrego jedzenia nie jadłam. Wszystko rozpływało się w ustach.
-Było pyszne!- wstałam z krzesła, zarzuciłam mu ręcę od tyłu przez szyję i go pocałowałam w policzek


*******PERSPEKTYWA OLI**********


 Obudziły mnie promienia słońca przechodzące przez okno. Przeciągnęłam się i wstałam. Ubrałam moje wczorajsze spodnie.

-Lou, mogę pożyczyć od ciebie jakiś T-shirt?- krzyknęłam, żeby mnie usłyszał na dole
-Jasne!- odpowiedział
Ubrałam jego bluzkę, na której była marchewka. Była trochę za duża, ale musiałam to przeżyć. Pójdę później do domu ubrać co innego. Poszłam do łazienki, gdy zobaczyłam jak wyglądam zaczęłam się śmiać. Za duża bluzka, nie ogarnięta fryzura.. Zaśmiałam się. Gdy zeszłam na dół śniadanie było już gotowe.

-Jak się spało?- spytał mnie Lou
-Dobrze.- uśmiechnęłam się
Byłam nieco skrępowana przy nim. Nie wiem czemu.. Może po tamtym wydarzeniu w szpitalu?
-Niedługo przyjdzie tu Harry, dzwonił, ale spałaś więc cię nie budziłem.
-A.
Nie umiałam nic innego powiedzieć. Resztę śniadania jedliśmy bez odzywania się do siebie.
 Niezręczną ciszę przerwał dzwonek do drzwi. Poszłam otworzyć. Przyszedł Harry.
-Hej, kochanie.- musnął moje usta
Poszliśmy do salonu. Harry machnął ręką na powitanie Louisa. Odpowiedział mu tym samym. Chwilę potem znowu ktoś zadzwonił. Była to Joy z Niallem, którzy trzymali się za ręce.
-Czy coś się wydarzyło tej nocy?- szturchnęłam Joy z uśmiechem
-Jesteśmy razem!- wtrącił się Niall i z zadowoleniem podniósł głowę do góry
Zaczęliśmy się śmiać. Chwilę później pojawili się jeszcze Liam z Zaynem.
-No to co dzisiaj robimy? Kolejna impreza?- wykrzyknął Zayn wchodząc do domu na co wszyscy zmierzyli go wzrokiem.
-Przepraszam, zapomniałem..- zrobił się smutny
Cały wczorajszy wieczór przeleciał mi przed oczami. Znowu widziałam tego bruneta, jak mnie całuję i się do mnie dobiera.. Nie wiem co by się stało, gdyby Lou się nie pojawił. Chcę już zapomnieć o tym wydarzeniu, ale nie potrafię.
-Nic nie szkodzi.- powiedziałam
-To może pójdziemy do kina?- zaproponował  Harry
-Dobry pomysł.- powiedział Liam
-Słyszałam, że w kinie leci fajny film..-mówiła Joy- Chyba jego tytuł to "Dom w głębi lasu".
-No to idziemy!- wykrzyknęłam
Poszliśmy sprawdzić w komputerze, o której leci w kinie film. Zaczyna się za 2 godziny, czyli o 15.40.
Po drodzę podeszłam do domu przebrać bluzkę. Wiedziałam, że nikogo w domu nie będzie, ponieważ Tommy jest w szkole, a mama z Richardem są w swojej pracy. Richard pracuję jako inżynier, a mama pracuje w banku. Wbiegłam do domu i szybko wzięłam tunikę w czerwono-białe paski z mojego pokoju. Wyszłam już ubrana. Wszyscy czekali na mnie przed domem. Zaczęliśmy iść w stronę kina.
  Doszliśmy już do kina, które znajdowała się kilka ulic od mojego domu. Była już wtedy 14.30. Każdy kupił popcorn i colę.. Ja z Harrym i Joy z Niallem kupiliśmy sobie zestaw dla dwojga. W kinie nie obeszło się bez ich fanek. Prosiły o różne zdjęcia i autografy. Usunęłyśmy się na bok, ale nie przeszkadzało mi to. Zaraz potem otworzyli już drzwi do sali. Usiedliśmy w fotelach: Zayn, Liam, Louis, ja, Harry, Joy i Niall.

                                                                           ***
-Świeeetny film!- mówił podekscytowany Niall po wyjściu z sali
-Oj dobra już nie musisz cały czas tego filmu chwalić.- wystawiłam język
-Mi się też bardzo podobał!- powiedziała Joy i pocałowała Nialla w policzek
-Haha, mówisz tak dlatego, że twój kochany chłopak tak mówi.- wszyscy wybuchnęli śmiechem
  Poszliśmy potem znowu do domu Louisa. Po jakimś czasie spojrzałam na zegarek i była już 19.00.
-Muszę już iść! Późno jest! A skończyłam dzisiaj w szkole o 16.35.- pocałowałam Harrego i wyszłam
Joy wyszła ze mną również zdenerwowana.
-Do jutra!- powiedziała
 Doszłam do domu, otworzyłam drzwi i weszłam.
-Jesteeem!- zawołałam
Nikt się nie odezwał. Weszłam do dużego pokoju. Nikogo nie było. Usiadłam na kanapie. Ujrzałam kartkę, która leżała na stoliku przede mną, na której było napisane:

Olu, twoja mama miała wypadek samochodowy, gdy wracała z pracy. Jestem z Tommim u niej w szpitalu kilka przecznic od naszego domu.
                                                                                                                     -Richard


__________________________________________________

Jak ja was kocham! Ponad 2100 wyświetleń po 8 rozdziałach ! I jeszcze ponad 100 komentarzy! aa uwielbiam was :D Chciałabym też podziękować kilku osobom a m.in: pannie.blackberry dzięki której lepiej piszę i komentuję mój każdy rozdział, ciesze że ci się spodobało. Dziękuje również Olivi ♥, która też zawsze komentuję. Polecam jej bloga c;  http://i-believe-in-my-direction.blogspot.com/2012/05/rozdzia-7.html Oraz dziękuje wysztkim innym. Dzięki wam, aż chce mi się pisać! :D Bardzo, bardzo wam dziękuje ! No dobra to koniec przemowy xdd


17 komentarzy:

  1. świetnie tylko dlaczego przerwałas w takim momiencie już sie nie umiem doczekać kolejnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Supeeer ! <333
    Jak ty możesz w takim momencie przerywać !?
    Ale i tak cię kochaaam ; *****

    OdpowiedzUsuń
  3. JA po prostu kocham too czemu książki nie napiszesz ?? xd :D Historia directionerki xd :D Czekam na następny rozdział !! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. pomysł na 9 rozdział Ola się pokłóci o coś z harrym i nie bd się do niego odzywać. 1D nie będzie jużw szkole bo zacznie się ich trasa koncertowa . Harry się dowie że w szkole będzie dyskoteka i przyjedzie na nią dla oli. Gdy ola tam będzie to 1D zacznie śpiewać i harry podejdzie do oli i zaśpiewa more than this i ola powie że myślisz że sobie przyjedziesz i wszystko bd dobrze ale potem się pogodzią . NIE WIEM CZY ROZUMIESZ xddd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za pomysł xx Myślę, że go użyje ale raczej nie w 9 rozdziale, bo narazie sie skonczylo wypadkiem wiec to bedzie temat następnego rozdziału ;)

      Usuń
  5. Fajnie piszesz :)
    zapraszam do mnie. niedługo rozdział 14

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja kochana piszesz już perfekcyjnie. Masz wspaniałe pomysły oraz jesteś kreatywna. Tylko tak dalej! a twój Blog będzie bardzo popularny. Nie mam uwag do tego rozdziału.
    Fajny obrazek (lub gif nie wiem jak to się nazywa) na koniec rozdziału z Niall'em.
    Dziękuje że wspomniałaś o mnie na końcu rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  7. ŚWIETNE ! < 3
    Dodasz dzisiaj następne ? ; D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzisiaj raczej nie .. bo narazie nie napisałam rozdziału 9, a mam straszty tydzień w szkole ;/

      Usuń
    2. A jutro ?

      Usuń
    3. postaram się ale nie obiecuję ;)

      Usuń
  8. Świetny blog podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  9. Uuu akcja si rozkręca.:D Czekam na kolejny ^^

    OdpowiedzUsuń
  10. Szybko dodaj kolejny, bo akcja...
    Super;***
    Zapraszam do mnie
    1dtutajjestmoje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne.
    Ostatnio zgubiłam gdzieś adres twojego bloga i nie czytałam. Dziś go znalazłam i nadrobiłam wszystko. Mniejsza o to. Coraz lepiej piszesz. Masz świetne pomysły. Dobrze mi się czyta. Szybko NN

    OdpowiedzUsuń
  12. ZAJEBISTE *.*
    Twój blog jest świetny <3
    Czekam na następny !! :D
    zapraszam tez do siebie , może ci się spodoba - > http://one-direction-inmylife.blogspot.com/
    Pozdrawiam i czekam na następny ;* / A

    OdpowiedzUsuń