środa, 2 maja 2012

Rozdział 7

-Olka, wstawaj.- wołała mnie Joy
-Oj no już wstaję.- mówiłam zaspana
  Poszłyśmy się ubierać. Ja ubrałam granatowe rurki i kremową bluzę zakładaną przez głowę, na której była brytyjska flaga. Włosy spięłam w koka. Joy ubrała ciuchy, które dała jej wcześniej mama, czyli czarne rurki i czerwoną bluzkę z napisem Love. Swoje brązowe włosy rozpuściła. Następnie udałyśmy się do łazienki zrobić sobie lekki makijaż. Zeszłyśmy na dół. Zrobiłyśmy sobie kanapki z nutellą. Po ich zjedzeniu zarzuciłyśmy przez ramię torby i wyszłyśmy z domu. Przed naszymi oczami ukazał się Harry, a za nim w samochodzie siedzieli Liam z Niallem.
-Co to ma znaczyć?- spytałam
-Podwieziemy was dzisiaj.- zaśmiał się Harry
-Super!-Joy pobiegła do samochodu
Harry oparł mnie o drzwi od mieszkania i zaczął namiętnie całować. Przy każdym pocałunku wciąż przechodziły mi dreszcze.
-Stęskniłem się za tobą.
-Ja za tobą też!- przytuliłam go
-No chodźcie wy gołąbeczki!- wołał nas roześmiany Niall
Złapaliśmy się za ręce i podbiegliśmy do samochodu. Liam prowadził samochód. Obok niego siedział Niall, a ja z tyłu między Harrym i Joy. Zauważyłam, że Niall i Joy dyskretnie się do siebie uśmiechają. Szturchnęłam z rozbawieniem moją przyjaciółkę łokciem na co ona zachichotała.


********PERSPEKTYWA JOY********

 Przez jeden dzień zdobyłam wspaniałą przyjaciółkę i na dodatek poznałam członków mojego ulubionego zespołu. A do niedawna byłam cichą dziewczyną, na którą nikt nie zwracał uwagi. Siedzę w samochodzie 1D i rozmawiam z nimi. Trudno w to uwierzyć, ale tak jest.
 Zawsze miałam słabość do tego głodomora. Podkochiwałam się w nim już od dawna, chociaż go nawet nie znałam. Jestem nawet do niego podobna. Tak samo jak on kocham jedzenie, jem ile się da. Zaśmiałam się sama do siebie.
-I o to jesteśmy!- powiedział Liam
-Proszę.- otworzył mi drzwi od samochodu Niall
Rumieńce pojawiły się na mojej twarzy. Zgarnęłam włosy za jedną ucho. Między Olą, a Harrym znowu nastąpił kolejny pocałunek. Słodko razem wyglądali. Widać było, że są bardzo szczęśliwi. Uśmiechnęłam się. Weszliśmy do szkoły. Roszeszliśmy się. Każdy poszedł w stronę do swojej sali, ale Niall został.
-Odprowadzę cię.- powiedział
Po drodze ze sobą gadaliśmy. Mieliśmy dużo czasu na rozmowę, ponieważ miałam lekcję po drugiej stronie szkoły. Mówiliśmy między innymi o jedzeniu.. Jakie są nasze ulubione potrawy.. Okazało się, że mamy wiele wspólnego. Dużo śmiechu było przy tym. Bardzo dobrze nam się rozmawiało, strasznie się rozmowa kleiła.
   Doszliśmy do sali.
-No to do zobaczenia, na przerwie obiadowej.- zaśmiał się i przeczesał włosy ręką


*******PERSPEKTYWA OLI*********


  Przez dzwonkiem nie obyło się bez kolejnych pocałunków. Czułam się jak w niebie. Po każdym pocałunku zakochiwałam się w nim coraz bardziej. Oczywiście wciąż wszyscy cały czas się na nas patrzyli, ale się już przyzwyczaiłam i nie przeszkadzało mi to. Zadzwonił dzwonek. Po chwili pojawił się nauczyciel historii. Weszliśmy do sali. Lekcja minęła normalnie, nic ciekawego się nie wydarzyło.

  Nadeszła pora obiadowa. Usiedliśmy w piątke przy jednym stoliku. Do jedzenia było znowu coś niezbyt dobrego.. Nie umiałam nawet powiedzieć co to jest. Oczywiście Niall znowu pochłaniał wszystko do ust. Joy robiła podobnie.
-No, no.- zaśmiałam się do Joy- Nie wiedziałam, że też tak dużo jesz.
-Idealnie do siebie pasujecie.- powiedział również roześmiany Liam
Niall i Joy się zarumienili. Zaczęli już wolniej jeść. Na co wszyscy się zaśmiali.

                                                                       ***

 Po szkole pojechaliśmy do domu Louisa. Nie co obawiałam się tego spotkania, ale nie mogłam przecież nic im powiedzieć.. Joy widziała mój nie pokój. Objęła mnie jedną ręką. Weszłam do jego domu trzymając się za rękę z Hazzą.
-Hej marchewko!- wykrzyknęli wszyscy
Zayn u niego już był. Siedzieli na kanapie i oglądali telewizję. Jak nas zobaczyli to wstali i poszli się do nas przytulić. Louis po zobaczeniu nas trzymających się rękę spuścił głowę w dół. Przytuliliśmy się wszyscy do siebie. Odrywając się od Tomlinsona uśmiechnęłam się do niego z troską. Odszedł ode mnie i nic nie powiedział..
-No to co robimy?- spytał Niall
-Może obejrzymy jakiś horror?- zaproponowałam
Harremu się to spodobało.
-No dobra!- zawołali wszyscy hurem nie licząc Louisa, ale chyba nikt oprócz mnie tego nie zobaczył
Włączyliśmy film. Ja usiadłam koło Harrego, Joy koło mnie, obok niej Niall, a Liam, Zayn i Louis siedzieli przed nami na podłodze. Joy i Niall zrobili sobie popcorn, który od razu po zrobieniu zaczęli jeść.
-Aaa..-przestraszyłam się, kiedy w filmie ktoś nagle wyskoczył i przyłożyłam twarz do Harrego.
Objął mnie. Oglądaliśmy film przytuleni do siebie.
  Nagle Joy wyrzuciła z piskiem miskę z popcornem i przytuliła się do Nialla. Zbyt straszny ten horror... Niall był nie co zaskoczony, ale objął ją. Za to popcorn walał się po całym salonie, ale nie przerwaliśmy oglądania filmu.
-I jak podobało się?- odezwał się wreszcie Lou
-Super!- wykrzyknęli wszyscy

                                                                        ***

  Po udanym filmie wybraliśmy się na dyskotekę do lokalu, który zaproponował Zayn. Mówił, że w nim jest bardzo fajnie. Był już tam. Ubrałam pomarańczową sukienkę, na której na samym dole były falbanki. Joy ubrała żółtą, która była dość podobna do mojej.
-Ślicznie wyglądasz.-powiedział Harry
Takim samym komplementem obdarzył Joy, Niall.
Weszliśmy do lokalu i od razu wbiegliśmy na parkiet. Tańczyliśmy jak szaleni. Po kilku tańcach poszliśmy do baru i kupiliśmy sobie po drinku. Musieliśmy pamiętać, żeby się nie upić, bo w końcu jutro kolejny nudny dzień w szkole. Tyle, że to niezbyt się udało, ponieważ zaczęliśmy kupować kolejnego drinka i kolejnego... Po jakimś czasie poszłyśmy same z Joy potańczyć. Reszta została i piła kolejne procenty.
  Do tańca zaprosił Joy jakiś chłopak, poszła z nim tańczyć. Nie przeszkadzało mi to, że zostałam sama, byłam zbyt upita, żeby się tym przejmować. Po kolejnych piosenkach trochę się zmęczyłam. Poszłam oprzeć się o ścianę. Podszedł do mnie pewien wysoki brunet. Zaczęliśmy ze sobą rozmawiać, śmiać się.. Aż nagle mnie pocałował.. Oderwałam go od moich ust, jestem przecież z Harrym.. Nie zadziałało to na niego. Zaczął mnie coraz mocniej całować po szyi, zbliżał się do mojego biustu. Nie mogłam się uwolnić. Strasznie się bałam. Próbowałam krzyczeć, ale zasłonił mi jedną ręką usta.
  Nagle oderwał się ode mnie i leżał na ziemi. Ktoś go uderzył w twarz, a ty kimś był... Lou.
-Nic ci nie jest?- złapał mnie za ręce
-Nie nic.. Ale możemy już iść?- mówiłam zapłakanym głosem
Poszliśmy po resztę. Podbiegłam do Harrego i zaczęłam płakać na jego ramieniu. Czułam się strasznie. Louis mu wszystko powiedział. Zaczął mnie głaskać po głowie. Reszta też mnie przytuliła.


**********PERSPEKTYWA LOUISA***********

 Wróciliśmy do domu. Joy zadzwoniła do mamy, że jeszcze jeden dzień będzie spała u Oli, a Ola skłamała swojej mamie, że będzie spała u Joy, ponieważ nie chciała nic mówić o tym wydarzeniu mamie. Jutro nie pójdą do szkoły. Po tym co się wydarzyło.. Wszyscy zostaniemy z nimi. Pomyśleć  sobie co by się stało, gdybym się nie zjawił. Mogłoby dojść do czegoś o wiele gorszego.. Nigdy bym sobie tego nie wybaczył. Było już po 2.00. Położyliśmy Olę do łóżka w moim pokoju. Harry cały czas tam przy niej siedzi... Żałuję, że nie powiedziałem jej wcześniej co do niej czuję. Teraz to już jej tego nie powiem. Nie zrobiłbym tego najlepszemu przyjacielowi.
-Jak tam Ola?- spytałem się Harrego, który schodził ze schodów
-Dobrze.- na jego twarzy pojawił się wymuszony uśmiech
Strasznie to przeżywał.. Liam i Zayn poszli już do swoich domów.
-Może będziesz spała u mnie?- spytał się Joy, Niall
-Jasne.- uśmiechnęłam się
I wyszli. Został jeszcze Hazza.
-Może ty też pójdziesz do domu?
-Nie, zostanę.
-Ale przecież nie będziesz spał na podłodze.. Nie mam więcej łóżek..-położyłem rękę na jego ramieniu.- Zaopiekuję się nią.
-Dzięki, dobry z ciebie przyjaciel.- uśmiechnął się i mnie przytulił
Wyszedł. Poszedłem zobaczyć na górę do swojego pokoju co u Oli. Spała już.. Usiadłem na krawędzi łóżka i pogłaskałem ją po głowie. Była taka niewinna jak spała. Jeśli jeszcze raz zobaczę tego co jej to zrobił to nie wiem co mu zrobię..
-Dobranoc, Olu.- pocałowałem ją w usta
Nie wiem dlaczego to zrobiłem, nie mogłem się powstrzymać. Wyszedłem z pokoju i zacząłem szykować się do snu.

____________________________________________
7 rozdział ! ;p Dziękuje wam za tyle wyświetleń i komentarzy! ^^




14 komentarzy:

  1. Uoou. ! Świetne ^ ^
    zapraszam do mnie ;D
    http://naanaaanaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja uwielbiam Twój blog .On jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajrzałam tu dziś, i wiesz co? Muszę Ci powiedzieć, że piszesz bardzo fajnie. :) Nie mogę się doczekać co dziać się będzie w 8 rozdziale. :) Chcę Ci podziękować za to, że komentujesz moje rozdziały, a więc Dziękuję ♥ :) Na pewno będę zaglądać tu częściej, bo spodobało mi się Twoje opowiadanie. ^^ Oczywiście zapraszam na bloga do mnie :) http://my-dream-onedirection.blogspot.com/ . To by było chyba na tyle.. Dziękuję Ci bardzo jeszcze raz i Pozdrawiam. :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. blog bardzo udany już czekam na kolejny rozdział ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnee ;D czekam na następny z niecierpliwością ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedz na pytanie na moim blogu: Ja u cb widzę ilość procent itp. Nasze ankiety wyglądają tak samo więc nie za bardzo rozumiem twoje pytanie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiedz na pytanie na moim blogu: To zależy od szablonu. Tego, moim zdanie, nie da się zmienić, chyba, że zmienisz szablon.;)

      Usuń
  7. Świetnie piszesz, ale nie podoba mi się to, że pokazywane jest to z różnych perspektyw : )

    http://dziwnainaczej.blogspot.com/
    http://najamajke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedy 8 rozdział ? ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się dać dzisiaj, a jeśli nie dam rady to jutro ^ ^

      Usuń
  9. Supeer ! <3333333333
    Czekam na następny ! ; *************

    OdpowiedzUsuń
  10. ten rozdział był bardzo ciekawy, spodobał mi się pomysł, że jakiś mężczyzna napadł Olę. Ale za mało napisałaś o jej przeżyciach. Mało prawdopodobne aby młoda dziewczyna przyjęła to tylko płacząc. Przecież to co się zdarzyło w tym klubie było okropne! powinna chyba zawiadomić mamę. Mogła byś też lepiej opisać jej przeżycia podczas pocałunków z Harrym. Opisy przeżyć dalej leżą. Ale piszesz co raz lepiej oraz ciekawiej. Polecałam twojego bloga moim koleżankom i także im się spodobał :3. Już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jakie słodkie też chce być z harrym xd :D CZEKAM NA NASTĘPNY ROZDZIAŁ!! NAPISZ KSIĄŻKĘ :D

    OdpowiedzUsuń